Hej! Jak już kiedyś Wam wspominałam, moje włosy wymagają specjalnej troski- są dosyć kapryśne, nieregularnie kręcone, cienkie i wysuszone. Dlatego latami wręcz szukałam trików i sposobów, jak nadać im ładny wygląd, nie pustosząc tym samym mojego portfela.
W dzisiejszym poście pokażę Wam, jak łatwo można odżywić zniszczony włos lub wzmocnić go (przyda się to zwłaszcza podczas upałów). A więc zapraszam do czytania!
1. Czesanie
Rozczesuj włosy tuż po myciu, nakładając wcześniej jedwab lub odżywkę na końcówki, by nie uszkodzić struktury włosa! Zrezygnuj z czesania ich na sucho- to powoduje tylko puszenie włosa i uszkadza łuski.
2. Mycie
Myj małą ilością szamponu tylko skórę głowy i nasadę włosów, aby nie przeciążyć końcówek. Kiedy będziesz spłukiwać włosy, szampon i tak spłynie na końcówki, czyszcząc je. Mycie jedynie skóry głowy sprawia, że włosy mają większą objętość. Jest to też ekonomiczne :)
Płukaj włosy jedynie zimną, albo letnią wodą- nigdy gorącą! Wiem, że ciepłe prysznice są bardzo przyjemne, ale ciepła woda rozchyla łuski włosa, przez co do wnętrza dostają się niepożądane substancje i włosy są bardziej podatne na plątanie, puszenie i łamanie się. Zimna i letnia woda domyka łuski włosa, przez co włos jest gładszy i bardziej lśniący.
3. Odżywianie
Sprawdziłam kilka możliwych sposobów nawilżenia włosa. Najbardziej do gustu przypadł mi ten:
- umyj włosy szamponem, spłucz go;
- nałóż na końcówki odżywkę, która wymaga spłukiwania,
- zawiń włosy w ręcznik i odczekaj pięć minut,
- spłucz odżywkę,
- osusz włosy jak zazwyczaj.
Ważne jest, by nie stosować odżywek zawierających alkohol, bo mijają się one ze swoim powołaniem- osuszają włosy. Odżywki silnie nawilżające z kolei mogą zamienić nasze włosy w sklejone strąki. Każdy włos jest inny i inaczej reaguje na dany kosmetyk- dlatego tak ważny jest osobisty dobór odżywki!
4. Olejowanie
O olejowaniu usłyszałam stosunkowo niedawno- i od tamtego momentu zauważyłam spektakularną zmianę w wyglądzie moich włosów. Układają się o wiele lepiej, są bardziej podatne na jakiekolwiek czesanie i przede wszystkim- wzmocnił mi się skręt włosa.
Olejuję (ale to śmiesznie brzmi) je raz w tygodniu: w piątek wieczorem nakładam na rozczesane włosy (wyjątkowo wtedy czeszę je na sucho) olej kokosowy, zwijam je w koczek i zakładam czepek, a potem spłukuję wszystko w sobotę rano i myję włosy jak zazwyczaj.
TIP: jeśli do nakładanego oleju dodasz trochę odżywki lub maski do włosów, łatwiej będzie się spłukiwał na drugi dzień :)
5. Sen
Co się dzieje z włosami w nocy? Tego nie wie raczej nikt :) za to często zdarzyło mi się obudzić z nieokreślonym i chaotycznym kałdunem na głowie, który ani nie wyglądał dobrze, ani też nie dawał się lekko okiełznać.
Dlatego polecam spanie w zaplecionym luźnym warkoczu- zapobiega to nadmiernemu plątaniu się włosa, jak również jego niszczeniu przez pocieranie o pościel :)
6. Utrwalanie skrętu
W ciągu dnia, przez zmiany wilgotności lub temperatury powietrza, włosy mogą na przemian puszyć się i ,,oklapywać''. Ratunkiem dla mnie w tych momentach jest prosty trik: zwilż dłonie wodą, lub odżywką, której normalnie używasz (ale niedużą ilością), pochyl się do przodu i ugniataj włosy dłońmi. Taki zabieg ma działanie odświeżające: włosy zaczynają błyszczeć, mocniej pachnieć i wyglądają trochę lepiej :) W ciepłe dni powtarzam ten zabieg nawet kilkanaście razy, bo moje włosy należą do baaaaaaardzo przesuszonych.
I to by było na tyle,
mam nadzieję, że moje rady się Wam przydadzą :)
Zapraszam do komentowania i obserwowania mojego bloga,
regularnie będę dodawać tu posty o kreatywnej tematyce :) Trzymajcie się!
~Kitty Hat